tag:blogger.com,1999:blog-2245349176418633505.post582020301987079396..comments2024-01-27T17:23:34.304+01:00Comments on The Operating Table: Ludzka stonoga (The Human Centipede (First Sequence)) (2009)Michela Ferrarohttp://www.blogger.com/profile/15558900238033033059noreply@blogger.comBlogger13125tag:blogger.com,1999:blog-2245349176418633505.post-63549518180225554552021-02-25T14:38:47.342+01:002021-02-25T14:38:47.342+01:0021 year old Environmental Tech Hamilton Foote, hai...21 year old Environmental Tech Hamilton Foote, hailing from Saint-Hyacinthe enjoys watching movies like Galician Caress (Of Clay) and Digital arts. Took a trip to Historic City of Meknes and drives a Duesenberg SJ Speedster "Mormon Meteor". <a href="https://a.sanok.pl/" rel="nofollow">artykul</a>Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2245349176418633505.post-42196526415292913052014-10-17T15:40:44.438+02:002014-10-17T15:40:44.438+02:00"Nic nie zrobiłem :D To był z mojej strony ża..."Nic nie zrobiłem :D To był z mojej strony żart, do czego się przyznałem, więc sprawa jasna, a zatem nie wykorzystuj tego, jako argument, bo to bez sensu. "<br /><br />Nie chodziło mi o Twój pierwszy komentarz, a część trzeciego ("[...] dla mnie deprecjonowanie wybitnej prozy tylko dla tego, że jest ,,skażona'' gatunkowością wydaje się być sztuczne i szkodliwe [...]").<br />"[...] żaden gatunek nie ma z góry mianowanego statusu , który by go wynosił na inne, lub umniejszał." --> z tego zdania na początku zrozumiałam, że przeczysz istnieniu zjawiska dyskryminacji pewnych gatunków. Nie zrozumieliśmy się od razu i tyle.<br /><br />"Twoje ,,inaczej'' zawiera się w powyższym zdaniu , które nie zakłada żadnego wartościowania występujących w obrębie gatunku pozycji, tylko automatycznie ładuje wszystko do jednego wora z napisem ,gówno'."<br /><br />,.... Gatunek "horror" jako całość raczej nie ma statusu "mądrego"....'' = nie można zaprzeczyć, że takie gatunki jak "horror" czy "science-fiction" (literackie i filmowe), chociaż zalicza się do nich wiele bardzo wartościowych pozycji, często są umniejszane poprzez porównywanie z innymi gatunkami. I tyle. Gdybym uważała, że cały gatunek "horror" to "gówno" to nie traciłabym czasu na pisanie bloga, tym bardziej na ogładanie takich filmów. Użyłam generalizacji, ponieważ chciałam krótko odpisać na Twój komentarz, nie pisać szczegółowe wypracowanie.<br /><br />"A dla czego nie ?"<br /><br />Znowóż, nie chodzi mi o analizowanie wszystkich dzieł gatunku "horror" jeden po drugim i porównywanie do wybitnych filmów innych gatunków, a o ogólną tendencję, która chociaż się zmienia na lepsze, to nadal panuje.<br /><br />"Wybacz, ale porównywalnej bzdury dawno nie widziałem. Ty to wogóle czytałaś, choćby fragmentami ?"<br /><br />Owszem, czytałam. I jeśli sądzisz, że "Iliada" nie jest źródłem wiedzy historycznej to... Nie wiem. Bo jakoś nie chce mi się wierzyć, że pomyślałeś, że chodziło mi o samą jej fabułę.<br /><br />"To się już dzieje, z innymi filmami kultowymi podobnie"<br /><br />Owszem, dzieje się, ale jeszcze do celu jeszcze trochę.<br /><br />Również pozdrawiam~~Michela Ferrarohttps://www.blogger.com/profile/15558900238033033059noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2245349176418633505.post-83214585055983269962014-10-17T14:11:25.228+02:002014-10-17T14:11:25.228+02:00,,....Co do tego, że horrory często są dyskredytow...,,....Co do tego, że horrory często są dyskredytowane tylko dlatego, że "są gupie", to musisz przyznać rację, co poniekąd już zrobiłeś....''<br /><br />Nic nie zrobiłem :D To był z mojej strony żart, do czego się przyznałem, więc sprawa jasna, a zatem nie wykorzystuj tego, jako argument, bo to bez sensu. <br /><br />,,... ja nie przedstawiam swojej opinii, tylko piszę jak jest...''<br /><br />No i co z tego ? Mnie to na prawdę wali ,,jak jest'' . Nie mam zamiaru w żaden sposób odnosić się do stanu rzeczy, za który odpowiadają idiosynkrazje, zła wola , niewiedza , ignorancja i w wielu przypadkach snobizm, jakiejś amorficznej grupy decydenckiej. Uważam, że z tym trzeba walczyć i próbować to zmienić, choćby w niewielkiej skali., na jaka pozwalają możliwości.<br /><br /><br /><br />Napisałaś: ,,.... Gatunek "horror" jako całość raczej nie ma statusu "mądrego"....''<br /><br />A co ma ,,status mądrego'' ? I co to właściwie znaczy ? Tą generalizacją dałaś mi powód do napisania tego wszystkiego, co próbujesz odpierać , zaczynając od słów : ,, nigdzie nie napisałam, ze jest inaczej''. Twoje ,,inaczej'' zawiera się w powyższym zdaniu , które nie zakłada żadnego wartościowania występujących w obrębie gatunku pozycji, tylko automatycznie ładuje wszystko do jednego wora z napisem ,gówno'. Tylko mi z łaski swojej nie pisz : ,, to nie moja opinia , tylko tak jest'' , bo skrywanie własnej opinii za najbardziej obskuranckim i prostackim z możliwych potraktowaniem horroru, pozwala sądzić, że się na taki stan godzisz. <br />,,...Jednak czy doskonały niskobudżetowy horror będzie ogólnie uznany za bardziej wartościowy niż doskonała ekranizacja dzieła literatury światowej? Raczej nie... ...''<br /><br />A dla czego nie ? ,, Psychoza'' ,, Repulsion'' czy ,, Night of the Living Dead'' są uznanymi , wybitnymi dziełami kinematografii , ich pozycja nie ustępuje tej, którą zajmują np. ,, Na Wschód od Edenu'' czy ,, Cichy Don'' ( ten ostatni to nie jest film mafijny :D )<br />,, Texan Chainsaw Massacre'' został zakupiony przez nowojorskie Museum of Modern Art i funkcjonuje tam w ramach ekspozycji stałej, jako przykład dzieła o historycznym znaczeniu dla kultury amerykańskiej. <br /><br />,,...Co do "Biblii" to bym polemizowała, czy jest uznawana za dzieło "kultury wyższej"...''<br /><br />Może lepiej nie polemizuj.<br /><br /> ,,...W przypadku "Iliady" jest też przecież faktor naukowy - "Iliada" traktowana jest w dużym stopniu jako źródło wiedzy o historii....''<br />Wybacz, ale porównywalnej bzdury dawno nie widziałem. Ty to wogóle czytałaś, choćby fragmentami ?<br /><br />,,... Jeśli wchodzi w grę chrześcijaństwo, to z oczywistych powodów raczej nie zalicza się jego motywów do czystej, rozrywkowej "fikcji"...''<br /><br />Jak to nie ? Cała masa tego typu filmów i seriali od początków kina począwszy, to kicz w czystej postaci , gdzie ta tematyka traktowana jest w sposób czysto eksploatacyjny.<br /><br />Z tą tak często przez Ciebie przywoływaną ,kategorią wiekową' dzieła to tez bywało rożnie . Biblia nie potrzebowała stuleci, żeby żeby zyskać uznanie i rangę kanonicznej, świętej księgi. Dzieł literackich, które momentalnie zyskały przedrostek -arcy było mnóstwo w historii, wliczając te awangardowe , jak powieści Joyce'a czy Prousta.<br />,, Martwe Zło'' nie potrzebuje kilkuset lat, żeby mieć taki odbiór , o jakim piszesz. To się już dzieje, z innymi filmami kultowymi podobnie - jest kult , to są wyznawcy . I są oni na kształt niewielkiej sekty, w kontrze dla oficjalnie przyjętej doktryny. . Tylko, że oni tam pozostaną , bo taka elitarność filmowego getta w opozycji do mainstreamu to jest żywotny układ dla die hard fanów takiego kina. Umasowienie ,, Evil Dead'' byłoby jego zabójstwem. I mainstream próbuje to robić rimejkami ( umasawiać, nie zabijać ) <br /><br />Pozdrawiam<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />Simplynoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2245349176418633505.post-58751598379685199342014-10-17T02:21:53.845+02:002014-10-17T02:21:53.845+02:00"Ten natłok cudzysłowów w Twojej wypowiedzi c..."Ten natłok cudzysłowów w Twojej wypowiedzi chcąc nie chcąc znamionuje niepewność."<br /><br />Wstawiłam cudzysłowy by zaznaczyć słowa, które są często używane w tym kontekście, ale których wydźwięk moim zdaniem jest nieodpowiedni... Bo ja nie przedstawiam swojej opinii, tylko piszę jak jest. Co do tego, że horrory często są dyskredytowane tylko dlatego, że "są gupie", to musisz przyznać rację, co poniekąd już zrobiłeś.<br /><br />"Według jakich to , ogólnie przyjętych standardów kryminał ma być gatunkiem ,,poważniejszym'' niż horror ?"<br /><br />Ok, przyznaję, może kryminał to nie jest najlepszy przykład. ;) Jednak moim zdaniem i tak często jest stawiany ponad "horror", który jest gatunkiem, gdzie tradycyjnie dzieją się rzeczy nieprawdopodobne. Kojarzy się on więc z lekką, łatwą i przyjemną literaturą masową ogólnie i literaturą skierowaną do osób młodych szczególnie, co z góry trochę go dyskredytuje. Tutaj też podkreślam, że piszę jak jest, a nie wyrażam swoje przekonania.<br /><br />"Najogólniej chodziło mi o to , że przynależność do gatunku powszechnie uznanego za wartościowszy sam w sobie, nie jest handicapem dla powstałej w jego obrębie miernoty ."<br /><br />Nigdzie nie napisałam, że jest inaczej. ;) Miernota jest miernotą, nieważne do jakiego gatunku przynależy. Wybitny horror wygra z miernym filmem historycznym. Jednak pewnie nie wygra z wybitnym filmem historycznym. O taką walkę między gatunkami mi chodzi.<br /><br />"Kiepska ekranizacja dzieła literatury światowej i nieudany dramat psychologiczny nigdy nie będą więcej warte, niż doskonały, niskobudżetowy horror."<br /><br />Znowu, nigdzie nie napisałam, że jest inaczej. Jednak czy doskonały niskobudżetowy horror będzie ogólnie uznany za bardziej wartościowy niż doskonała ekranizacja dzieła literatury światowej? Raczej nie...<br /><br />",,Boska Komedia'' ,, Iliada'' i ,, Biblia'' - fundamenty kultury śródziemnomorskiej ."<br /><br />Co do "Biblii" to bym polemizowała, czy jest uznawana za dzieło "kultury wyższej", bo chociaż stoi u podstaw całej naszej kultury literackiej i nie tylko, to raczej nikt jej nie czyta by pozachwycać się kunsztem stylistycznym. ;)<br />Zarówno "Biblia" jak "Boska Komedia" są uznawane za "wybitne", jednak wiadomo, że tematyka religiina to zupełnie inna bajka... Jeśli wchodzi w grę chrześcijaństwo, to z oczywistych powodów raczej nie zalicza się jego motywów do czystej, rozrywkowej "fikcji". Dlatego też horrory o egzorcyzmach czy opętaniach zawsze wywołają trochę bulwersacji w kręgach religijnych - połączenie religji i rozrywki nie zawsze się podoba.<br />W przypadku "Iliady" jest też przecież faktor naukowy - "Iliada" traktowana jest w dużym stopniu jako źródło wiedzy o historii.<br />No i jest jeszcze "wiek" wszystkich trzech dzieł, o którym wspomniałam w poprzednim komentarzu. Nie mówię, że za kilkaset lat (albo nawet trochę mniej ;P) np. "Martwe Zło" nie będzie uznane za trącącą Bogiem, niesamowicie kunsztowną, absolutną klasykę kina światowego, jednak na dzień dzisiejszy tak nie jest. :PMichela Ferrarohttps://www.blogger.com/profile/15558900238033033059noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2245349176418633505.post-34109842394916929462014-10-16T15:25:57.288+02:002014-10-16T15:25:57.288+02:00.. a ,, Bracia Karamazow'' są z kolei sta..... a ,, Bracia Karamazow'' są z kolei stawiani wyżej, niż ,,Ojciec Chrzestny'' itd... :D , co wcale rangi ani wartości tego drugiego nie umniejsza ( swoją drogą ,,Ojciec Chrzestny'' to historia ujęta w sposób bardzo bliski Szekspirowi i greckim tragikom ) <br />Ten natłok cudzysłowów w Twojej wypowiedzi chcąc nie chcąc znamionuje niepewność.<br />,,Frankenstein'' jest powieścią pod wieloma względami pionierską , ale do literatury wysokiej nie przynależy. Ale już Edgar Allan Poe jak najbardziej, z resztą nie tylko on : Nathaniel Hawthorne, Henry James, Ambrose Bierce.... <br />Wg Twoich kryteriów ja realistą nie jestem i nie zamierzam być - dla mnie deprecjonowanie wybitnej prozy tylko dla tego, że jest ,,skażona'' gatunkowością wydaje się być sztuczne i szkodliwe - dla tego Lem nie dostał Nobla .<br />Według jakich to , ogólnie przyjętych standardów kryminał ma być gatunkiem ,,poważniejszym'' niż horror ?<br />Wracając do mojego poprzedniego posta, to wyraziłem się trochę nieprecyzyjnie. Najogólniej chodziło mi o to , że przynależność do gatunku powszechnie uznanego za wartościowszy sam w sobie, nie jest handicapem dla powstałej w jego obrębie miernoty . Kiepska ekranizacja dzieła literatury światowej i nieudany dramat psychologiczny nigdy nie będą więcej warte, niż doskonały, niskobudżetowy horror. Tu nie ma żadnego ,, z definicji'' jakby niektórzy chcieli, tak uważam.<br />Tak samo poważny , ogólnoludzki temat sam dla siebie nie przesądza o klasie dzieła. Mamy bez liku niestrawnych crapów o sprawach fundamentalnych i tyleż znakomitych pozycji o dupie Maryny.<br />,,Boska Komedia'' ,, Iliada'' i ,, Biblia'' - fundamenty kultury śródziemnomorskiej . To tak a propos Twojego ,,... Im bardziej dzieło jest "fikcyjne", tym mniej poważnie jest odbierane przez kręgi gustujące w "kulturze wyższej". <br />Simplynoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2245349176418633505.post-70622579452914825292014-10-15T11:33:22.580+02:002014-10-15T11:33:22.580+02:00"Przecież jaja sobie robię :D"
A, to pr..."Przecież jaja sobie robię :D"<br /><br />A, to przepraszam. :D Tak już bywa w Internetach, że trudno się połapać. :P<br /><br />"[...] żaden gatunek nie ma z góry mianowanego statusu , który by go wynosił na inne, lub umniejszał."<br /><br />Zgadzam się, że "horror" jest gatunkiem wartościowym i jeśli by to ode mnie zależało to chętnie postawiłabym go na równi z innymi, ale niestety, gatunek wciąż jest bardzo ważnym faktorem w klasyfikacji różnych dzieł. I nie chodziło mi wyłącznie o "horror" jako gatunek filmowy, ale też literacki. Na jakiejkolwiek uczelni, nieważne na jakim kierunku, jeśli zapiszemy się na kurs zatytułowany np. "literatura angielska", to raczej możemy być pewni, że z "Frankensteinem" Mary Shelley się nie spotkamy, za to z pewnością będzie przerabiany Szekspir. "Frankenstein" jest uważany za wartościową powieść, i jest taki, ale bardziej w swoim gatunku niż w literaturze ogólnie - jeśli kurs na uczelni nazywałby się "literatura grozy", to na 100% będzie mowa o "Frankensteinie".<br />Z filmem sprawy mają się trochę inaczej, ponieważ "film" jest zazwyczaj stawiany poniżej literatury. Literaturę częściej zalicza się do "kultury wyższej", a film do "masowej", ponieważ o klasycznej wartości dzieła często decyduje też jego "wiek", a film jest młodszy od słowa pisanego. Tak, tutaj też można się kłócić, ale patrząc realistycznie niestety jest to prawda. Dlatego też w filmie różnice pomiędzy gatunkami są mniejsze niż w literaturze, ale jednak wciąż są. Są gatunki uważane za "bardziej wartościowe" i "mniej wartościowe", i tutaj też jestem po prostu realistką. Im bardziej dzieło jest "fikcyjne", tym mniej poważnie jest odbierane przez kręgi gustujące w "kulturze wyższej". Dlatego też taki film jak np. "Egzorcysta" jest uważany za bardzo wartościowy, ale, identycznie jak w przypadku literatury, w swoim gatunku. Dlatego też np. "Ojciec Chrzestny" jest stawiany trochę wyżej od "Egzorcysty". Dwa różne gatunki, ale to ten pierwszy jest tym "poważniejszym" według ogólnie przyjętych standardów, zresztą tak samo jak dwa dzieła literackie, na których te filmy bazują. "Horror" nie jest sam w niedoli, np. "science-fiction" jest w podobnej sytuacji. To się pomału zmienia, ludzie stają się bardziej otwarci i "fikcyjne" gatunki przyciągają coraz większe zainteresowanie, ale na dzień dzisiejszy nadal istnieje istotna hierarchiczna różnica pomiędzy różnymi gatunkami.Michela Ferrarohttps://www.blogger.com/profile/15558900238033033059noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2245349176418633505.post-50610017548566765772014-10-14T12:37:30.794+02:002014-10-14T12:37:30.794+02:00Przecież jaja sobie robię :D . Ale z powyższym nie...Przecież jaja sobie robię :D . Ale z powyższym nie mogę się zgodzić - żaden gatunek nie ma z góry mianowanego statusu , który by go wynosił na inne, lub umniejszał. <br />Dla mnie horrory, to danie główne w filmowym menu, a ci , którzy próbowali mi to dyskredytować , w efekcie tylko ujawniali swoją ignorancję i wychodzili na mniejszych lub większych idiotów.<br />Simplynoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2245349176418633505.post-41914351816910814742014-10-14T02:18:16.938+02:002014-10-14T02:18:16.938+02:00Gatunek "horror" jako całość raczej nie ...Gatunek "horror" jako całość raczej nie ma statusu "mądrego", więc nie ma co się "Stonogi" czepiać. Nie ma obowiązku oglądania, jak się tematyka nie podoba. XDMichela Ferrarohttps://www.blogger.com/profile/15558900238033033059noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2245349176418633505.post-26378006877327710292014-10-14T02:15:17.569+02:002014-10-14T02:15:17.569+02:00No, o dwójce też muszę coś napisać, bo ten film to...No, o dwójce też muszę coś napisać, bo ten film to poemat. :PMichela Ferrarohttps://www.blogger.com/profile/15558900238033033059noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2245349176418633505.post-28323857068072925322014-10-12T13:54:11.393+02:002014-10-12T13:54:11.393+02:00I po co takie głupoty kręcą ? By się wzięli do jak...I po co takie głupoty kręcą ? By się wzięli do jakiej normalnej roboty, pożytecznej, kurza twarz !Simplynoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2245349176418633505.post-9104417681057916172014-10-10T22:42:01.391+02:002014-10-10T22:42:01.391+02:00Chyba dostanę jakiegoś ataku O_o - mój wcześniejsz...Chyba dostanę jakiegoś ataku O_o - mój wcześniejszy komentarz się nie dodał, ale... wracając do twojego bloga. Ludzka stonoga faktycznie nie jest "tak chorym filmem", jak to ludzie określają. Ciekawy pomysł, choć bardzo, że tak to określę "sterylnie". Co innego Ludzka stonoga 2, gdzie jest po prostu - że się tak wyrażę: burdel na kółkach :D PozdrawiamProjekt Horrorhttps://www.blogger.com/profile/16058763633761301663noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2245349176418633505.post-51889590865969010482014-10-10T01:18:58.382+02:002014-10-10T01:18:58.382+02:00Zgadzam się, że nie do końca wykorzystano potencja...Zgadzam się, że nie do końca wykorzystano potencjał i że dwójka lepsza, ale dla mnie film nudny nie jest. :)Michela Ferrarohttps://www.blogger.com/profile/15558900238033033059noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2245349176418633505.post-1367281299774291222014-10-09T12:34:34.493+02:002014-10-09T12:34:34.493+02:00A ja się strasznie na tym wynudziłam. Moim zdaniem...A ja się strasznie na tym wynudziłam. Moim zdaniem nie wykorzystano potencjału, drzemiącego w pomyśle. Za to dwójka dużo lepsza. Ale co, kto lubi;)Anna Plich (Buffy1977)https://www.blogger.com/profile/18309889840407716088noreply@blogger.com